Shadow

Prankvertising i immersive branding. Emocje na usługach marketingu wirusowego – Ewelina Masiarz

„Prankvertising i immersive branding. Emocje na usługach marketingu wirusowego” Eweliny Masiarz to kolejna pozycja – może nie must have, ale z którą warto się zapoznać wkraczając w świat biznesu. Autorka w swojej ksiażce zwraca uwagę na dwie nieszablonowe i dla wielu nieznane metody reklamy, którymi są: prankvertising oraz immersive branding. Pojęcia trudne – nawet w wymowie. Na początku mogą być niejasne, ale w trakcie czytanie autorka odkrywa przed czytelnikiem ich znaczenie. Nie wiem czy nie nieco za późno, ale ważne, że w końcu można poznać ich definicje.

Czytając książkę w pewnym momencie zaczęłam się zastanawiać czy przypadkiem nie czytam swojej pracy licencjackiej – początek bardzo zbliżony – historia internetu oraz reklamy. Już spoglądając na spis treści może tknąć to, że nieco przypomina pracę dyplomową, ale nie jest to oczywiście minus – powiedziałabym, że nawet plus, bo możemy sądzić, że będzie mieć jakąś wartość dydaktyczną i będzie napisana przystępnym językiem. I tak też właśnie jest.

Ewelina Masiarz w swojej książce zwraca uwagę na wirusowość przekazów, która początkowo była „realnie” spontaniczna, a dziś już nieco wymuszona przez marki, które za wszelką cenę starają się pozyskać odbiorców. Wpuszczanie do sieci chwytliwy filmików, animacji, etc. to już standardowy element planu marketingowego wielu firm i oddziaływanie tychże „wirusów” nieco spadło – jak to zwykle w przypadku wirusów bywa – człowiek się na nie uodparnia.  Jak się jednak okazuje jest jeszcze coś co może silnie oddziaływać na potencjalnych klientów – prankvertising oraz immersive branding. Nie ma co ukrywać w Polsce niewiele firm podejmuje się działań związanych z prankvertisingiem czy immersive brandingiem i jest to pewna część marketingu, która potrafi jeszcze zaskoczyć polskiego odbiorcę. „Z czym to się je” to możecie się dowiedzieć z książki, więc nie będę się nad tym rozwlekać 🙂

Pozycja polecana osobom, które interesują się marketingiem oraz (nawet przede wszystkim) tym, którzy szukają niestandardowych rozwiązań. Z książki nie uzyskamy przepisu na sukces, czy konkretnego planu działania, ale znajdziemy tam kilka godnych uwagi przykładów i wiele ciekawostek. Do przeczytania jest 70 stron naprawdę przyjemnie napisanej treści, która jest skondensowaną wiedzą, a nie nudnym wywodem. Polecam serdecznie 🙂

 

Przeczytaj także

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *