Sezon jesienny obfituje w przeziębienia, bóle gardła czy też stawów. Zimny wiatr, niska temperatura wpływają niekorzystnie na nasze zdrowie i samopoczucie. Jak zatem radzić sobie z tymi nieprzyjemnymi dolegliwościami?
Nie każdy ból gardła czy też pleców jest i musi być od razu konsultowany z lekarzem. Oczywiście gdy objawy nie ustępują lub się nasilają, to wizyta jest niezbędna. Jednak w początkowej fazie warto nauczyć się radzić samemu.
Rozpocznijmy zatem od dolegliwości występującej w sezonie jesiennym nagminnie, od bólu gardła. Warto od razu po jego pojawieniu się, zastosować specjalne środki ostrożności, które nie pozwolą infekcji na dobre zapanować nad nami. Zatem jeżeli ból jest lekki i gdy nie występują inne objawy to działamy sami. Pijemy herbatkę z rumianku, który działa odkażająco i koniecznie słodzimy ją miodem. Miód ma działanie antybakteryjne, jednak należy pamiętać o tym, aby dodawać go tylko do ostudzonych napoi. Zatem rumianek i miód to podstawa. Kolejna przydatna rzecz w naszej domowej apteczce, to ocet jabłkowy, którym płukamy kilka razy dziennie podrażnione gardło. Podobne działanie antyseptyczne ma soda, zatem możemy stosować ją do płukanek naprzemiennie.
Jeżeli dopada nas katar to najlepsze tutaj będą inhalacje. W tym celu należy zalać wrzątkiem różne zioła i tutaj najlepiej sprawdzi się rumianek, szałwia czy pędy sosny. Przykrywamy głowę i wdychamy ziołową parę. Zarówno przy bólach gardła jak i przy katarze należy wzmacniać organizm witaminami, a w szczególności witaminą C. Zatem wskazane są tutaj wszelkie owoce, warzywa i kasze, które zawierają ten cenny składnik.
Bardzo często w porze jesiennej wiatr powoduje różne bóle stawów i korzonków. Jeżeli dopadają nas w wyniku przewiania i nie występują często, to można próbować po prostu wygrzać bolące miejsca. Idealnie sprawdzi się tutaj termofor, który przykładamy do bolących miejsc. Jeżeli po dwóch dniach ból nie ustąpi to konieczna jest wizyta u lekarza pierwszego kontaktu.