
Starocie, antyki, rzeczy z recyklingu. Dla jednych synonim kiczu i tandety, dla drugich prawdziwa stylistyczna inspiracja. Jeśli należysz do tej drugiej grupy, to w ciemno możemy założyć, że jesteś osobą sentymentalną. Skąd to wiemy? Ponieważ styl vintage, o którym opowiemy Ci w tym artykule, narodził się właśnie na fali sentymentalizmu. Jego popularność to przejaw tęsknoty za dawnymi czasami, kojarzącymi się nam z dzieciństwem, beztroską i rewelacyjną modą. Poznaj charakterystyczne elementy tego szalenie modnego nurtu w designie i dowiedz się, jak urządzić salon w stylu vintage.
Łączenie nowego ze starym
Styl vintage to właśnie taki sentymentalny miszmasz. W mieszkaniu urządzonym zgodnie z tą filozofią designu nie może zabraknąć mebli, dodatków i elementów wykończeniowych, które jednoznacznie kojarzą się z poprzednimi epokami. Przykłady? Chociażby bardzo wiekowe meble (ale zachowane w dobrym stanie), boazeria na ścianie (symbol polskich mieszkań lat 80. i 90.), ale też gustowne przedmioty w stylu paryskim czy brytyjskim, jak obrotowe fotele czy efektowne lustra i żyrandole.
Bardzo ważne jest jednak to, aby nie przesadzić. Styl vintage nie polega na zmienianiu mieszkania w muzeum czy wysypisko śmieci. Tutaj szczególnie liczy się dobry gust i zwykłe wyczucie, dzięki któremu uda się sensownie i świadomie połączyć nowoczesny wystrój z wiekowymi dodatkami.
Warto wiedzieć:
Ortodoksyjni wyznawcy stylu twierdzą, że aby przedmiot dekoracyjny w mieszkaniu mógł zostać uznany za vintage, musi mieć co najmniej 25 lat lub pochodzić z ewidentnie innej epoki.
Nie wszystko pasuje do stylu vintage
Gdyby sprowadzić styl vintage do samego dekorowania mieszkań starymi przedmiotami, to moglibyśmy uznać, że właściwie każdy z nas w jakimś stopniu do tego stylu nawiązuje. Dlatego musimy wspomnieć o kolejnej ważnej kwestii: jakości.
Nie wszystkie stare przedmioty mogą stanowić trzon stylu vintage w mieszkaniu. Bardzo dobrze obrazuje to moda, która także odważnie sięga do poetyki vintage. Jeśli założysz na siebie stary prochowiec i dziurawe buty, to każdy uzna Cię za łachmaniarza. Jeśli jednak sięgniesz po oldskulowe dżinsy i kurtkę a’la Tom Cruise w filmie „Top Gun”, to z pokażesz swoją stylistyczną świadomość. Identyczna zasada obowiązuje we wnętrzach.
Zamiast więc znosić do domu starocie, które są brzydkie, do niczego nie pasują lub po prostu prezentują bardzo niską jakość wykonania, lepiej poluj na designerskie perełki. Możesz ich poszukać na pchlich targach czy w antykwariatach. Ważne jest, aby każdy dodatek pasował do myśli przewodniej, zgodnie z którą urządzasz swój salon.
Prosty i szybki sposób na styl vintage w salonie
Zamknij oczy i zastanów się, z czym Ci się kojarzy totalny stylistyczny oldskul? Co było nieodłącznym elementem wystroju polskich mieszkań 30-40 lat temu? Oczywiście, że fototapety! Dziś na szczęście są one wykonane w znacznie wyższej jakości i prezentują o wiele bardziej estetyczne obrazy, dlatego chcąc osiągnąć styl vintage w swoim salonie rozważ naklejenie fototapety na jednej ze ścian.
Rada:
Fototapeta może także bezpośrednio nawiązywać do stylu vintage – wystarczy wybrać taką, która prezentuje jakiś klimatyczny, designerski obraz, np. w kolorze sepii.
Pamiętaj, że styl vintage w salonie to przede wszystkim dodatki. Kieruj się bardzo sprytną zasadą: jeśli pomieszczenie jest urządzone dość staromodnie, wprowadź do niego kilka nowoczesnych detali. Jeśli natomiast pokój jest nowoczesny i minimalistyczny, umieść w nim oldskulowe dodatki. W ten sposób natychmiast osiągniesz efekt vintage.