Dlaczego tak bardzo uwielbiamy zajadać się pralinkami? Pytanie wydaje się banalne, a odpowiedź jeszcze prostsza – sięgamy po nie, bo są pyszne! Niestety zbyt często utożsamiamy wyśmienity słodki smak z pokusą, której trzeba się opierać. Jednak warto wiedzieć, że rozpływający się w ustach, delikatnie pieszczący podniebienie smak to nie wszystko, co dobrego dostajemy wraz z opakowaniem tych pysznych czekoladek.
1. Jesteśmy zdrowsi, czujemy się młodsi.
Nic tak nie poprawia humoru jak pełna smakowitości pralinka! Słodka kosteczka, rozkoszna kuleczka czy wszelkiego innego rodzaju czekoladka nie tylko poprawi nam humor, ale także poprawi nasze zdrowie. Czekolada bowiem zawiera sporą ilość przeciwutleniaczy, a te jak wiadomo wzmacniają naszą odporność, chronią nas przed chorobami czy też spowalniają procesy starzenia.
Czekoladowe korzyści dla zdrowia:
- ochrona serca
- lepsze ukrwienie mózgu
- mniejsze ryzyko udaru
- zapobieganie cukrzycy
- ochrona dla skóry
- łagodzenie kaszlu
- zapobieganie starzenia się skóry
Wskazówka: aby w pełni korzystać z tych dobroczynnych wartości pralinek sięgaj przede wszystkim po te z gorzkiej czekolady bądź z dodatkiem orzechów.
2. Wbrew pozorom – pomaga w odchudzaniu.
Jak to możliwe? To proste – w dążeniu do szczupłej sylwetki niezbędna jest wytrwałość, a ośrodek za nią odpowiedzialny mieści się w korze przedczołowej – a tej z kolei nie starcza energii do przeciwstawiania się pokusom w momencie, gdy spada poziom cukru. Pudełko pralinek może być dla nas swoistą nagrodą za codzienny wysiłek w dążeniu do celu, jakim jest szczupła sylwetka i właśnie wspomagaczem naszej silnej woli. Jedna pralinka dziennie to niewiele kcal – ale za to wiele radości i siły do wytrwania w postanowieniach!
Wskazówka: potraktuj pralinkę jako motywator i nagrodę np. po treningu. Jeśli faktycznie chcesz zrzucić co nieco uważaj jednak, by nie pozwalać sobie na więcej niż na jedną dziennie. Gdy poczujesz, że chcesz więcej – lepiej podziel się pysznościami z bliskimi:).
3. Daje nam zmysłową przyjemność.
I tak jak obiecaliśmy – nie chodzi nam o tylko o przyjemność związaną ze smakiem. Jak się okazuje pudełko pralinek, tak naprawdę silnie oddziałuje na większość ludzkich zmysłów!
Zmysł wzroku – fantazyjne kształty czekoladek, szczególnie jeśli są to ręcznie robione pralinki (http://www.karmello.pl/pl/praliny/) – cieszą oko każdego łasucha i nie tylko. Oprócz przyjemności patrzenia wiąże się to jeszcze z inną korzyścią – są tak ładne, że rzadko kiedy pozwalamy sobie na ich zjedzenie za jednym zamachem. Oczywiście też z racji swojego eleganckiego, wyrafinowanego wyglądu idealnie się nadają jako słodki upominek.
Zmysł węchu – chyba każdy z nas po otwarciu pudełka wypełnionego pralinkami nie może się oprzeć i napawa się ich zapachem. I słusznie! Nawet naukowcy potwierdzają, że już samo wąchanie czekoladowych łakoci odpowiada za zwiększenie fal mózgowych theta (to te, które występują podczas marzenia, medytacji, hipnozy), które koją i odprężają.
Zmysł dotyku, zmysł słuchu – nie przesadzimy twierdząc, że sama faktura czekolady, jej przyjemny słodki ciężar czy szelest sreberka, w którym kryje się pyszna pralinka to sprawdzony sposób na poprawę humoru.
Wskazówka: aby w pełni obudzić w sobie przyjemność z delektowania się pralinkami – nie spiesz się, obudź w sobie wszystkie zmysły.
Delikatnie otwórz pudełko, powąchaj czekoladę, naciesz się jej kształtem i dopiero ukoronuj tę chwilę samą konsumpcją. Zobaczysz, że w ten sposób jeszcze bardziej spotęgujesz jej smak, a i zjesz mniej – bo bardziej świadomie.
Artykuł powstał przy współpracy z: http://www.karmello.pl/