
Stylistyka hygge to już nie tylko chwilowa fascynacja, ale styl życia, który na dobre zagościł we wnętrzach. Idea hygge jest tak głęboka, że będzie trwać latami. Nie chodzi w niej tylko o aranżację wnętrz, ale poczucie, że klimat mieszkania potrafi wyciszyć, stonować i sprawić, że czerpie się energię z codzienności i odnajduje się szczęście we własnym domu. Taka postawa wymaga i dojrzałości, i odpowiedniej kreacji wnętrz, która przyczynia się do osiągnięcia stanu hygge.
Dla kogo hygge?
Dla tych, którzy we własnym domu szukają wyciszenia i atmosfery dalekiej od zgiełku za oknem. Dla tych, którym radość daje przebywanie we wnętrzach. Dla tych, którzy czerpią energię z minimalizmu i rzeczy drobnych. Dla tych wszystkich jest hygge. Jego osiągnięcie to sztuka niełatwa, ale dzięki poradnikom, podglądaniu życia mieszkańców Skandynawii oraz drobnym zmianom w swoim życiu można je z łatwością osiągnąć. Warto je wprowadzić do salonu, w którym spędzamy wolny czas przy filiżance kawy, do łazienki, gdzie odprężająca kąpiel oczyszcza nie tylko ciało, ale i umysł oraz do sypialni, w której należy zadbać o wyciszenie i spokój. Miękkie tkaniny, blask świec, delikatne światło, stonowane barwy – wszystko to przy akompaniamencie spokojnej muzyki i smaku rozgrzewającego naparu. Dzięki takim zabiegom zima staje się cieplejsza, jesienny chłód przyjemniejszy, a w domu, przez cały rok, gości wiosna.
Hygge w środku miasta i poza nim
Choć sztuka życia według zasad hygge czerpie inspiracje z życia poza miastem, spokojnego, kojącego – doskonale sprawdzi się także w mieście. Warto zainspirować się domem Doroty Szelągowskiej. Projektantka stworzyła swój azyl na Warmii. We wnętrzach jej domu czuć ciepło, widać naturalność. Klimat domu kreuje atmosferę spokoju, a każdy element wystroju wnętrza czyni przestrzeń wyjątkową i stylową. Patrząc na dom Doroty Szelągowskiej, można przenieść się myślami do odległego zakątka, gdzie czas płynie wolniej, a każda jego sekunda jest cennym darem. Jasne barwy, wykonane własnoręcznie dekoracje i drewno królują we wnętrzach posiadłości projektantki wnętrz.
Warto zainspirować się ideą hygge i przenieść ją do własnych wnętrz nawet, jeśli owe wnętrza znajdują się w centrum miasta, a okna wychodzą na ruchliwą ulicę. Hygge jest w nas i to my sami kreujemy atmosferę wnętrza, a nie sąsiedztwo czy okolica.
Jakie kolory do wnętrza hygge?
Hygge czerpie inspiracje z natury, więc i barwy na jakie należy postawić powinny być naturalne. Biel, beż, szarość i różne odcienie tych kolorów. To te barwy powinny królować w przytulnych wnętrzach, które urządzone zostały pod szyldem hygge. Aby uniknąć wrażenia mdłości i monochromatyczności, warto postawić też na kolor kontrastujący i żywy. Lazurowy, który przypomina kolor morza, błękitny jak niebo czy żółty jak słońce – te barwy będą tworzyć doskonały dodatek do jasnych, stonowanych kolorów oraz naturalnego drewna.
Zieleń do wnętrz hygge można także wprowadzić w postaci roślin, a przytulną atmosferę pomogą wykreować świece, których płomień ogrzeje atmosferę, a uwalniające się z nich olejki eteryczne otulą przestrzeń.
Hygge lubi drewno
Meble w stylu hygge to, przede wszystkim, meble drewniane. Najlepiej w naturalnym wydaniu, pokryte naturalnym olejem meblowym lub nawet surowe, z widocznymi sękami i wyraźnym rysunkiem. Nie należy się bać mebli, które nie są nowe i widać na nich ząb czasu. Historia, jaka drzemie we wiekowych meblach będzie „pisać” historię wnętrza i nas samych. Drewniany stolik kawowy w salonie, bukowe łóżko w sypialni czy urocza, eteryczna witryna w jadalni. Takie meble tworzą atmosferę, która uprzyjemnia życie. Dzięki temu, że są trwałe, a naturalne drewno pięknie się starzeje, posłużą przez wiele lat i wiele będą „pamiętać”.
Drewno lubi towarzystwo innych, naturalnych materiałów. Wybierając koc, warto zdecydować się na model wełniany. Bawełniane poduszki dodadzą „miękkości” wnętrzu i przytulności atmosferze. Do tego dywan z miękkiej, baraniej wełny, aby stąpanie po podłodze było jak chodzenie w chmurach.
Warto zainspirować się tym, co udało się osiągnąć Skandynawom i aranżację przestrzeni przełożyć na jakość życia, które dzięki hygge będzie płynąć spokojnie, a codzienność stanie się przyjemnością.