Każdy związek przechodzi kryzysy. Aby jednak nie były one powodem rozpadu związku to należy je przeanalizować i tak postępować, aby nie dopuścić do podobnych sytuacji w przyszłości.
Najczęstszą przyczyną rozpadu związków zarówno długoletnich jak i krótkotrwałych jest brak porozumienia i zdrada. Choć brak porozumienia wydaje się na pozór błahym powodem, to w rzeczywistości tak nie jest. Na tym tle dochodzi do wielu sporów, które stają się z czasem coraz poważniejsze i niemożliwe do rozwiązania. Zdrada natomiast wiąże się z dużym cierpieniem strony, która została zdradzona i często bywa, że ból, szok i zaskoczenie zachowaniem partnera są tak silne, że nie pozwalają na spokojne spojrzenie na całą w sprawą.
Zarówno w jednym jak i w drugim przypadku warto ratować związek pod warunkiem, że obie strony tego chcą. Od tego należy wyjść, potem jawnie, spokojnie porozmawiać i wspólnie zastanowić się nad dalszym postępowaniem. Jeżeli nie umiemy poradzić sobie sami z problemem, to warto pójść do poradni małżeńskiej, rodzinnej czy do seksuologa i poradzić się osoby kompetentnej, która z boku, bez emocji oceni naszą sytuację i pomoże nam w ratowaniu związku.
Oczywiście możemy też to zrobić sami, pod warunkiem, że umiemy jeszcze ze sobą spokojnie rozmawiać. Jeżeli emocje są zbyt duże, to najlepiej dać sobie trochę czasu i na osobności przetrawić i przemyśleć całą sytuację. Gdy emocje już trochę opadną to konieczna będzie rozmowa. Wytłumaczenie sobie, dlaczego doszło do zdrady, co jest nie tak, że potrzebowaliśmy bliskości obcej osoby. Czego brakuje w naszym związku i co musimy zmienić, aby obie strony były szczęśliwe i spełnione. Pamiętajmy, że tylko szczera rozmowa może pomóc nam w wyjściu z tej trudnej sytuacji.