Znalezienie wymarzonej pracy nie jest niczym łatwym. Ale co zrobić jak dostajemy telefon od naszego potencjalnego pracodawcy z zaproszeniem na rozmowę? Jak odpowiadać na pytania zadawane na rozmowie kwalifikacyjnej, żeby wypaść na niej pozytywnie? Czego unikać jak ognia? Przedstawimy Wam 6 sposobów na to, aby dobrze przejść przez ten etap rekrutacji.
- Nie spóźniaj się.
Zawsze lepiej wyjechać wcześniej i trochę poczekać na swoją kolej, niż musieć już na początku głupio tłumaczyć się z tego, że akurat był korek na drodze. Różne rzeczy się zdarzają, to fakt. I pracodawca też człowiek i może nawet przymknie na to oko, ale stanowi to dołożenie sobie dodatkowego stresu, no i jakiś niesmak też powstaje.
- Nie mów źle o byłym pracodawcy.
Tak naprawdę w pierwszej rozmowie nie ma co się skarżyć na byłego pracodawcę. Ponieważ rekrutujący pewnie zastanawia się wówczas czy w przyszłości też na jego temat nie padną złe słowa. Także nawet jak spotkały Was jakieś przykrości , lepiej to zostawić i skupić się na rzeczach ważniejszych.
- Przygotuj się do rozmowy.
Istotne jest to, aby doszkolić się trochę z tego czym zajmuje się firma. Wiedzieć jakie są jej główne założenia i cele. Jeśli rekrutujący sam nie poruszy tematu – nie pytać o wynagrodzenie, premie itd. Na to przyjdzie czas w kolejnym etapie.
- Schludny ubiór.
„Jak Cię widzą tak Cię piszą” – i w myśl tej zasady najlepiej przygotować się do rozmowy. Każdy chce, aby jego pracownik dobrze się prezentował. A starannie dobrany strój na rozmowę kwalifikacyjną jest dowodem na to, że traktujemy posadę poważnie.
- Nie poniżaj się.
Nikt nie toleruje chyba zbytniego płaszczenia się. Ok – zależy nam na zdobyciu posady, ale lepiej wygląda jak jesteś konkretny i wiesz czego chcesz, a nie wręcz „błagasz” o zatrudnienie właśnie w tej firmie.
- Nie rób rzeczy, które odstraszają.
Jest cała masa czynności, które powodują obrzydzenie. Zaczynając od dłubania w zębach, przeklinania i innych tików, który być może są wynikiem stresu, ale trzeba się pilnować, aby ich nie robić. Ponieważ najzwyczajniej w świecie odstraszają.
Jeżeli uda się przedstawić swoją osobę pozytywnie na pierwszej rozmowie, to jest to już połowa sukcesu. Liczy się doświadczenie, ale nie tylko. Pewność siebie i chęć nauki nowych rzeczy mogą być kolejnym plusem. Automatycznie pozostali kandydaci są odsuwani na dalszy plan. Trzeba po prostu uzmysłowić pracodawcy dlaczego ma zatrudnić właśnie Ciebie.