Jesienna chandra nie sprzyja wysokiemu poziomowi motywacji. Coraz częściej ciepły kocyk i kakao wydają się być bardziej kuszące niż dodatkowa godzina pracy. Nasz poziom motywacji spada a razem z nią nasze wyniki i samodyscyplina. Jak zaradzić spadkom motywacji?
1. Umowa cywilno-prawna z samym sobą
Ok, niekoniecznie musi to być taki rodzaj umowy – my stawiamy na ustną. Dobrym sposobem na prokrastynację jest robienie umów z samym sobą. Przykładowo: Kiedy skończę z raportami za ubiegły miesiąc pozwolę sobie na tabliczkę ulubionej czekolady. Włącz tryb praca>przyjemność.
2. Nagroda za rolę pierwszoplanową wędruje do…
Jeśli nie czujesz się na siłach do pracy na pełnych obrotach i Twój entuzjazm dalej smacznie śpi w łóżku, graj. Udawaj, że jesteś zmotywowana i masz pełno sił do działania. Zabawna rzecz polega na tym, że Twój mózg da się oszukać i rzeczywiście tak się poczuje.
3. Egzamin ustny
Każdego dnia po wstaniu zadaj sobie kilka ważnych, motywujących pytań. Co w tym momencie sprawia, że jestem szczęśliwa? Dlaczego to sprawia, że jestem szczęśliwa? Potem pozwól sobie poczuć dodatkową dawkę energii pochodzącą z odpowiedzi.
4. Drabinka
Powinnaś mieć mniejsze i większe cele. Mniejsze cele dadzą szybki efekt i będą podtrzymywać Cię w „dobrym duchu” do pracy, ale to te większe mają większy wpływ na Ciebie i dają ogromnego powera do działania.
5. Zacznij od drobnostek
Najciężej jest zacząć. Dlatego należy troszkę się oszukać. Zacznij od czegoś małego, posprzątaj na łóżku, zapłać rachunki… Powoli krok po krok wytworzysz sobie tempo pracy, gdzie będziesz krok po kroku wykreślać rzeczy z listy to-do. Nawet najmniejsze rzeczy sprawiają, że coś robisz!
6. Zacznij od najtrudniejszych zadań
To znacząco ułatwi Ci resztę dnia. Odbębnisz to co najtrudniejsze, więc dalej będziesz spokojna, że nic Ci już nie będzie ciążyć.
7. Powoli do celu
Zamiast od razu skakać w coś z pełną prędkość, warto powoli rozkręcać tempo. W ten sposób nasz mózg nie włączy trybu „potrzebuje odpoczynku!” po pierwszych 15 minutach intensywnej pracy. Daj sobie czas, zaplanuj zadania tak, by rano móc sobie pozwolić na powolny start.
8. Porównuj się z samym sobą, nie z innymi.
Wykres Twojej pracy powinien przypominać funkcję rosnącą. Wiadomo, zdarzają się upadki, ale nawet one nie zaburzą pełnego obrazu. Porównuj się ze sobą w tamtym miesiącu czy rok temu. Przyrównywanie swojej osoby z innymi jest bezsensu, zawsze ktoś będzie gorszy czy lepszy. Skup się na sobie i na swoich rezultatach. Pomyśl, jak możesz je jeszcze ulepszyć.