Shadow

Aranżacja wnętrz: jak wygospodarować kącik czytelniczy?

Fakty są nieubłagane: w naszym kraju obyczaj spędzania wieczoru przy lekturze niemal całkowicie już zanikł. Według najnowszych badań przynajmniej jedną książkę rocznie czyta zaledwie co trzeci z nas. Zaliczasz się do tej mniejszości? W takim razie musisz koniecznie zadbać o wygodne miejsce do czytania.

Badania o stanie czytelnictwa w Polsce nie napawają przesadnym optymizmem. Według Biblioteki Narodowej zaledwie 38% Polaków przeczytało w ubiegłym roku przynajmniej jedną książkę, 9% więcej niż siedem tytułów. Zdaniem ekspertów winę za taki stan rzeczy ponoszą m.in. przemiany technologii komunikacyjno-informacyjnych, popularyzacja rozrywki cyfrowej, zmiana sposobów spędzania czasu wolnego oraz niewielkie przełożenie praktyki czytania książek w dorosłym życiu na powodzenie na rynku pracy. Rzecz jasna to nie wszystkie powody niskiego czytelnictwa w naszym kraju. Według ww. badań sporo osób, szczególnie tych po 50. roku życia, nie czyta, bo zwyczajnie… nie lubi. Co tu dużo mówić – wielu przedstawicieli starszego pokolenia unika książek, bo ich lektura nie sprawia im żadnej przyjemności.

Co jednak, gdy sami należymy do grona osób, które lubią wygodnie rozsiąść się w fotelu i chwycić za książkę? W takiej sytuacji wskazane jest posiadanie w mieszkaniu specjalnego kącika czytelniczego. Efektywne czytanie wymaga bowiem optymalnych warunków zewnętrznych, które zwiększą nasze możliwości percepcyjne. Jak najlepiej zaaranżować wnętrze, żeby czytanie nie męczyło?

Fotel z podnóżkiem

Dobra książka potrafi wciągnąć na długie godziny. Wielogodzinne czytanie wymaga jednak odpowiedniej pozycji – inaczej możemy zaszkodzić naszemu kręgosłupowi. Generalnie najlepiej jest czytać w pozycji siedzącej, sytuując równocześnie tekst w taki sposób, żeby linia wzroku przebiegała prostopadle do płaszczyzny stronicy. Uwaga: należy pamiętać o właściwym podparciu całych pleców i maksymalnym dosunięciu pośladków do oparcia (pozwala to odciążyć odcinek lędźwiowy).

– Aranżację kącika czytelniczego warto rozpocząć od wyboru wygodnego fotela. Najbardziej ergonomiczne są modele posiadające szerokie podłokietniki i wysokie, zagięte po bokach zagłówki, zapewniające idealne oparcie dla głowy w czasie lektury – zauważa Maciej Balcerek z warszawskiej agencji architektonicznej Perfect Space. – Fotel można wspomóc podnóżkiem, wyprostowane nogi nie upośledzają bowiem krążenia krwi. Dobrym pomysłem jest również ustawienie w pobliżu fotela niewielkiego stolika, na który będziemy mogli odkładać filiżanki lub czytane książki.

Dostęp do światła i cisza

Najzdrowsze dla oczu jest bez wątpienia światło dzienne. Generalnie zaleca się czytanie w czasie dnia, gdyż zdaniem ekspertów rozpoznawanie słów w trakcie czytania przy słabym oświetleniu wymaga od oczu zdecydowanie większego wysiłku i w niektórych przypadkach może prowadzić do bólów głowy. Wolisz czytać nocą? Żaden problem. Pamiętaj jedynie, że w takim przypadku zaleca się korzystanie z dwóch źródeł światła – jedno (rozproszone) musi padać z góry, a drugie (punktowe) bezpośrednio na czytany tekst.

– Czytanie jest zajęciem wymagającym skupienia. Dlatego nasz kącik czytelniczy powinien znajdować się z dala od domowego zgiełku. Warto unikać wszelkiej maści ciągów komunikacyjnych oraz wystrzegać się miejsc w pobliżu tele- i radioodbiorników–ostrzega Maciej Balcerek.

Jak kącik czytelniczy wpływa na najbliższych?

Wygospodarowanie kącika czytelniczego może mieć ogromny wpływ na naszych bliskich. Badania pokazują bowiem, że osoby pochodzące z rodzin czytających, zazwyczaj same też czytają – 82% z nich deklaruje sięgnięcie przynajmniej po jedną książkę. Dla porównania w rodzinach nieczytających jedną książkę przeczytało zaledwie 13% Polaków. Generalnie im więcej bliskich nam osób czyta, tym większa szansa, że i my staniemy się konsumentami literatury. Podsumowując: czytając, dajemy dobry przykład osobom z naszego bezpośredniego otoczenia.

Przeczytaj także