Mimo, że robienie tatuażu nie przestało być modne nadal budzi wiele kontrowersji. Nadal mamy pewne obawy przed wykonaniem takiego zabiegu. Z każdej strony słyszymy różne historie na temat takich właśnie zabiegów, ale które z nich są prawdą, a które kłamstwem. Ale czy naprawdę jest się czego obawiać? Może zaczniemy od wszystkich mitów które możemy usłyszeć od rożnych osób.
Pierwszym z nim jest to, że w studiu tatuażu aż roi się od zarazków. Jest to kompletne kłamstwo, oczywiście nie mówię tutaj o ogóle wszystkich salonów w Polsce. Jeśli idziemy to renomowanego salonu który działa całkowicie legalnie naprawdę nie mamy się czego obawiać. Tam panuje sterylna czystość wszystko jest dokładnie wyczyszczone i odkażone. Wiadomo że jeśli salon wygląda obskórnie i nie mamy pewności, że działa legalnie lepiej nie decydować się na wykonanie tatuażu właśnie w tym miejscu. Kolejnym jest to , że mając tatuaże nie możemy oddać krwi. To przykład kolejnej bzdury mając tatuaż śmiało możemy pomóc potrzebującym oddając krew. Jedyne co wtedy musimy zrobić to zachować odpowiedni odstęp czasowy. Okres ten często się zmienia więc warto śledzić te informacje. Zazwyczaj przez ok. pół roku przed oddaniem krwi nie możemy sobie zrobić żadnego tatuażu. Następnym mitem jest kłamstwo dotyczące tego, że tusz do wykonywania tatuażu jest rakotwórczy. Nie wierzmy w takie rzeczy tusze w renomowanych salonach są zakupione w pełni legalnie i posiadają wszelkie potrzebne certyfikaty potwierdzające ich jakość, więc nie stanowią zagrożenia dla naszego życia. Mitem jest także to, że wytatuowana skóra nie oddycha. Jest to kłamstwo, przecież są ludzie którzy na swoim ciele nie mają miejsca bez tuszu, gdyby ich skora nie oddychała już dawno by się udusili. Mogliśmy usłyszeć również o tym, że alkohol szkodzi przed zabiegiem jaki i zaraz po nim. Nie jest to jednak prawdą możemy spożywać alkohol ważne jest to aby znać umiar, wtedy na pewno nie będzie on szkodliwy. Skoro obaliliśmy już te najczęściej pojawiające się mity przejdźmy do faktów. Pierwszym faktem jest to, że posiadanie zbyt wielu tatuaży lub zbyt wielkie rzucanie się ich w oczy może Stanowic problem dla naszych pracodawców. Szczególnie zwracają na takie rzeczy uwagę właściciele dużych korporacji, których wizytówką jest nienaganny wygląd pracowników. Nie oznacza to jednak, że mamy rezygnować z takiej pracy prze z tatuaż wystarczy go dobrze zakryć czy zatuszować. Mogliśmy usłyszeć także o rozciągających się tatuażach jest to prawda, jednak takie sytuacje zdarzają się naprawdę bardzo rzadko. Jeśli już tak się stanie i nasz tatuaż pęknie łatwo można to naprawić w salonie w którym go wykonaliśmy. Chyba nikogo nie zdziwi fakt, że nasze tatuaże zostają z nami na całe życie, nawet jeśli zdecydujemy się na jego laserowe usunięcie pozostaną nam po nim blizny w jego kształcie, a nawet jego lekki, mocno wyblakły wzór. Faktem jest także to, że każdy nawet najmniejszy tatuaż boli. Jak mocny jest ból zależy tylko od miejsca w którym go wykonujemy. Oczywiście możemy poprosić o znieczulenie, ale powoduje to zwężenie porów, a kilka godzin po zabiegu rozluźnienie osocza, które może doprowadzić nawet do infekcji. Dlatego warto podczas zabiegu zdać się na tatuażystę, który użyje tego znieczulenia w momencie kiedy ból będzie dla nas nie do zniesienia. Musimy wiedzieć, że przed zastosowaniem znieczulenia tatuażysta i tak musi wprowadzić nam trochę tuszu pod skórę. Watro wspomnieć o tym, że tatuaże w takich miejscach goją się znacznie wolniej. Tatuażyści znacznie bardziej preferują przerwanie sesji i umówienie na kolejny termin w celu dokończenia tatuażu, niż stosowanie znieczuleń. Nie wierzmy we wszystko co mówią nam ludzie o wykonywaniu tatuażu, musimy liczyć się z tym, że nie są one dla każdego i jeśli przeraża nas fakt wbijającej się pod skórę igły, lepiej zrezygnujmy z jego wykonania.