Jak rozumiecie szczęście?
Można je określić jako emocje, jakie towarzyszą danej chwili. Dopisuje nam wówczas świetny humor, a uśmiech nie opuszcza naszej twarzy. Wchodzimy w stan euforii i zadowolenia.
Obecnie bardzo wiele młodych jak i tych starszych matek pracuje, stawia na karierę albo zakłada własną firmę. Jakby wrócić pamięcią wstecz, to całkiem niedawno, było totalnie inaczej. Kobiety siedziały w domu i pilnowały dzieci. Mężczyźni chodzili do pracy i zarabiali. Dlatego w dzisiejszych czasach tak duża ilość z nas zapomina, iż nadal są żonami, matkami, ale też specjalistkami w swoim zawodzie.
Gdy na świeci pojawia się dziecko i wchodzimy w rolę matki, to stanowi to piękne, ale też bardzo trudne przeżycie dla każdej kobiety. Stajemy się w pełni odpowiedzialni za drugą istotę i może dla wielu z nas oznaczać wejście w dorosłe życie. Spora część Pań jest skoncentrowana tylko na realizowaniu potrzeb dziecka i zapomina podświadomie, że nadal jest autonomiczną jednostką.
Z biegiem czasu sytuacja się normuje. Każda czynność, która jest powtarzana wielokrotnie wchodzi w nawyk i tym samym zajmuje nam mniej czasu. Kiedy ustalimy sobie pewien rytm, to powinniśmy przystanąć na chwilę i pozwolić sobie na refleksję. Otóż, pomimo macierzyństwa, nie przestajemy być kobietami. Mamy prawo do swoich zachcianek, pracy i wyjść z przyjaciółmi. Rozwijanie zainteresowań jest również wskazane, ponieważ pozwala nam to uzyskać poczucie spełnienia.
Niestety, ale w naszym społeczeństwie nadal panuje przekonanie, że matka powinna bezustannie poświęcać się dziecku. Wyjście na imprezę czy też do kina staje się czymś niemożliwym, bo „nie wypada”. Duża część kobiet nie umie się przedstawić temu stereotypowi. Kończy się tym samym samorozwój i dość często pojawia się uczucie niedowartościowania i smutku. Zauważmy, że często odbija się to później na naszym maleństwie. Jakość kontaktu jest bardzo istotna, a nie tylko ilość.
Postaraj się odnaleźć samą siebie na nowo.
Nie zaniedbuj swojego wyglądu i znajomych. Dziecko nie może być tego wymówką. Nie daj się zwariować! Stań się tzw. „dobrą egoistką”, czyli zacznij żyć też dla siebie.
Najlepsza mama, to bardzo szczęśliwa i spełniona mama. Taka, która potrafi walczyć o samą siebie. Nie słuchaj otoczenia, ponieważ Twoje ambicje są szalenie istotne. Prawda jest taka, że bycie mamą wiąże się zarówno z radością jak i też z nieprzespanymi nocami i nerwami. Każdy człowiek potrzebuje odpoczynku i relaksu. Zarówno duchowego jak i fizycznego. Jeśli chodzi o te pierwsze, to powinnaś potrafić oderwać się od roli jaką pełnisz. Zacząć korzystać z wszystkiego, co daje szczęście. Niewskazane jest zaniedbywanie bliskich osób i izolacja. Te chwile będą bardzo pomocne przy poprawieniu samopoczucia i zebraniu energii. Bez wątpienia taki stan udzieli się także dziecku. Maluch dostrzega więcej niż nam się wydaje. Wiele rzeczy potrafi wyczuć. Widząc zdenerwowaną mamę – reaguje tym samym.
Złota zasada, o której trzeba zapamiętać, jest bardzo prosta. Pewnie jeszcze niejednokrotnie o niej wspomnimy. Nie ma absolutnie nic złego w tym, żeby nie być doskonałym we wszystkim. Wystarczy być „wystarczająco dobrym”, ponieważ masz swoje plusy i minusy. Jedne rzeczy wykonasz lepiej, drugie gorzej. I nie ma co zadręczać się z tego powodu. Nie wyszukuj mankamentów. Zacznij o siebie bardziej dbać. Nic tak nie wpływa na dobry nastrój jak sport. Od razu poczujesz różnicę. Przecież możesz ćwiczyć włączając w ten pomysł dziecko. Wymyślić jakiś kreatywny sposób spędzania czasu.
To czy będziesz szczęśliwa zależy tylko i wyłącznie od Ciebie. Warto na chwilę się zatrzymać i zastanowić nad tym, co daje nam najwięcej radości oraz jak połączyć wychowywanie dziecka z samorozwojem. Myślimy, że może to stanowić doskonałą receptę na spełnianie marzeń i szczęście.