Młodzi rodzice stają przed wieloma wyzwaniami i dylematami. Spośród setek dostępnych na rynku różnego rodzaju produktów muszą wybrać te, które będą dla ich pociechy najlepsze; produkty, które będą spełniać wszystkie stawiane przez nich wymagania. Wśród takich rzeczy są między innymi kocyki dla dzieci. Jak znaleźć najlepszy kocyk i czym kierować się przy jego wyborze? To wiedza, którą mogą podzielić się doświadczeni rodzice.
“Przede wszystkim miękki i bezpieczny”
Alicja, mama 3-letniego Kubusia i 8-miesięcznej Krysi, zwraca uwagę na to, by kocyk nie uczulał i nie drażnił delikatnej skóry jej maluchów. “Kiedy pierwszy raz dotknęłam swojego synka zrozumiałam, o co wszystkim chodziło z tą wrażliwą skórą niemowląt. Kubuś całe ciałko miał bardzo podatne na zaczerwienienia i zranienia. Kocyk, w który go zawijaliśmy, musiał więc być miękki i puszysty. Ponieważ urodził się zimą, wybraliśmy dla niego koc polarowy. Sprawdził się idealnie! Teraz, przy Krysi, nie miałam wątpliwości, jaki ma być jej kocyk. Od babci Krysia dostała też bawełniany kocyk, który dobrze sprawdza się podczas letnich dni” – mówi Alicja, po czym dodaje, że macierzyństwo nauczyło ją czytać informacje podane na metkach. Przekonuje, że podczas zakupów warto kierować się nie tylko dotykiem, ale też poświęcić chwilę i sprawdzić, czy kocyk jest hipoalergiczny i czy posiada atesty. “To w końcu dla komfortu dzieci” – podsumowuje.
“Ważny jest materiał”
Dagmara, mama trzech chłopców – 5-miesięcznego Tomka, 2-letniego Stasia i 5-letniego Ignasia, również zachwala polarowe kocyki. Mówi, że są nie tylko przyjemne dotyku, ale przede wszystkim doskonale sprawdzają się w każdą pogodę. “Gdy w lutym urodził się Ignaś, zawijaliśmy go w kocyk akrylowy, później – z mikrofibry. Zaden z nich nie sprawdzał się, Ignaś pocił się, a później oczywiście szybko marzł. Przy Stasiu koleżanka poradziła mi, bym wypróbowała kocyki dla dzieci z polaru minky. To oddychający materiał, dzięki któremu maluch czuje się komfortowo, nie jest mu ani za ciepło, ani za zimno. To był strzał w dziesiątkę” – podsumowuje Dagmara. Pokazuje też kocyki, które służą jej synkom. Mimo niejednego prania wszystkie koce są miękki, nie straciły nic ze swojego kształtu. Tłoczenia, będące charakterystyczną cechą polary minky, są wciąż doskonale widoczne. “Od razu widać, jak ważny jest materiał” – mówi. – “Pierwszy kocyk Stasia nie nadawał się do niczego już po dwóch praniach, bo zaczął przypominać zużyty ręcznik. Coś takiego nie nadaje się dla dziecka”.
Praktycznie i wygodnie
Iwona zgadza się, że materiał – to, by był przyjemny w dotyku i dobrej jakości – jest ważny, ale podkreśla też, że równie istotny jest rozmiar kocyka dla dzieci. “Kiedy urodziłam Anię, prawie cztery lata temu, nie zdawałam sobie sprawy, że wielkość pledu może być tak ważna. Mieliśmy przygotowany dla niej kocyk, który okazał się problematyczny. Ania była naprawdę drobna i ginęła nam w ogromie materiału. Poza tym męczące było upychanie zwisających końców koca w wózku czy kołysce” – wspomina Iwona i tłumaczy, że właśnie dlatego, gdy dowiedziała się, że po raz kolejny zostanie mamą, dobrze przemyślała zakup. Wybrała kocyk przeznaczony właśnie dla małych dzieci, o wymiarach 70 x100 cm. “Dzięki temu wszystko od razu było łatwiejsze” – uśmiecha się Iwona i pokazuje, jak roczna Marcelina siedzi na rozłożonym na podłodze kocyku i bawi się pluszowym misiem. Traktuje to jak dowód, że dokonała dobrego wyboru – koc sprawdził się jako okrycie, a teraz stał się towarzyszem podczas poznawania świata przez jej pociechę.
“Kolorowo i wesoło”
Justyna i Wojtek to rodzice 4-letnich bliźniaków – Tymka i Andrzeja – oraz 2-letniej Idy i 3-miesięcznej Anitki . Podkreślają, że, prócz kwestii jakościowych, duże znaczenie ma dla nich także estetyka. “Staraliśmy się wybierać kocyki wielobarwne, z fajnymi motywami. Nasi chłopcy mieli takie z kolorowymi samochodzikami, króliczkami i żyrafami. Naprawdę ładne. Pewnego dnia teść, zaglądając do łóżeczka, stwierdził, że jest mu “zbyt pstorokato”, że przez nadmiar wzorów – tych z pościeli, kocyka, a także otaczających dzieciaki zabawek – trudno mu dostrzec buźki jego wnuków”. Wojtek, jak się okazało, też czasem miał wątpliwości, czy na kocyku leży jakaś zabawka, czapeczka czy może to tylko nadruk. Dlatego dla córek zdecydowali się na zakup jednobarwnych okryć. “Ale to nie znaczy, że jest nudno!” – wtrąca szybo Justyna. – “Wybraliśmy kocyki dwustronne, dwukolorowe. Do tego ładne kontrastowe obszycie, które jednak nie rzuca się w oczy, jest subtelne i stonowane. Dzięki temu nasze córcie były dobrze widoczne, a w ich otoczeniu i tak było kolorowo i wesoło. A o to przecież też chodzi”.
Sprawdzone rady
Doświadczone mamy przygotowały kilka porad odnośnie wyboru kocyka dla tych, którzy dopiero debiutują w roli rodziców:
- wybieraj produkty bezpieczne, hipoalergiczne;
- dopasuj grubość koca do pory roku i temperatury;
- zwracaj uwagę na typ i jakość materiału oraz wykonania kocyka;
- zadbaj o estetykę – niech będzie kolorowo i wesoło, ale nie pstrokato;
- szukaj rozwiązań wielofunkcyjnych, nadających się do łóżeczka, wózka czy – później – zabawy na podłodze;
- nie bój się pytać innych matek o radę – każda z nas kiedyś po raz pierwszy wybierała produkty dla dziecka.
Przede wszystkim jednak, co podkreślają wszystkie mamy – pozwól sobie na szukanie i próbowanie. Zdaj się na instynkt rodzicielski – wsłuchaj się w niego i uważnie obserwuj własne dziecko, a bez problemu odkryjesz, czego ono potrzebuje.
Foto: Kocyki Paisley.pl