Karnawał to czas na zabawę. Wśród domowych potańcówek i spotkań na „białej sali” ważną role odgrywają też bale przebierańców organizowane w przedszkolach. Miałam ogromną przyjemność uczestniczyć w takim wydarzeniu. Właśnie wróciłam z takiego balu i jest zachwycona. Zabawa była doskonale zorganizowana. Prowadziła ją para – Pirat i Pipi Lansztrung. Były tańce, muzyczna gimnastyka, ale także konkursy z cukierkowymi nagrodami i pytania do dzieciaków. Nie zabrakło też poczęstunku w postaci kanapek i domowej roboty soczku. Dwie godziny świetnej rozrywki. Mój podziw budziły też panie przedszkolanki, które znakomicie potrafiły zachęcić przedszkolaki do zabawy. To był prawdziwy bal taki na wiele par i nie par. Wspaniale jest móc obserwować zachowanie dziecka w grupie. Widzieć jak nawiązuje kontakty z innymi przedszkolakami, jak się z nimi bawi. Przecież to wszystko ma ogromny wpływ na rozwój dziecka. Nie chodzi tylko o podrygiwanie przy muzyce. Ważne jest to w jaki sposób dziecko uczestniczy w takich zajęciach. Dla mnie ważną rzeczą jest też to iż mój Kubuś w takiej sytuacji nie zwraca na mnie uwagi. Nie podchodzi, nie chce siedzieć obok mnie czy wracać ze mną do domu.