Shadow

Skąd się bierze poczucie winy u mamy?

Jesteś mamą na pełny etat, a można by i powiedzieć, że na dwa. Pracujesz w firmie, a później przechodzą na Ciebie obowiązki związane z domem. Często bywa tak, że za bardzo skupiasz się na karierze zawodowej, co w późniejszym czasie przekłada się na życie osobiste, a konkretniej na dzieci. Pewnie nie chcesz już się zmagać z poczuciem winy oraz wyrzutami sumienia. Uważasz, że jesteś nie za dobrą mamą, gospodynią domową, a do tego zbyt mało zaangażowanym pracownikiem. Skąd się bierze ta frustracja i jak jej zapobiegać?

Zacznij od tego, iż sama dla siebie jesteś najważniejsza. Twoje potrzeby są sprawą istotną. Jak więc o nie zadbać? Zapewne niejedna z nas poznała już ten stan. W trakcie pracy zastanawiasz się co robią dzieci, gotując obiad masz na uwadze pranie, które przed chwilą włączyłaś. Idziesz odebrać dzieci ze szkoły i w tym momencie dzwoni do Ciebie szef w pilnej sprawie i wtedy z bólem serca odbierasz telefon. Wtedy pojawia się pierwsze poczucie winy. Mianowicie, masz świadomość, że ten czas powinnaś spędzić w domu, ale jeżeli nie odbierzesz, to pojawią się problemy w pracy. Wtedy Twoje zdenerwowanie sięga zenitu. Skąd się ono bierze i jak się nauczyć przeciwstawiać temu uczuciu?

  • Twoim problemem jest brak priorytetów.

Nie masz tak naprawdę pojęcia co jest dla Ciebie najważniejsze. Powinnaś zacząć od wyznaczenia granic. Co jest Twoim numerem jeden, a jakie rzeczy zajmują kolejne pozycje na liście. Mówi się, iż to dzieci są najważniejsze, jednak często bywa tak, że nie poświęcamy im nawet pół godziny dziennie. A jak jest w Twoim wypadku? Wiesz, jakie rzeczy możesz sobie po prostu odpuścić?

  • Próbujesz być wszędzie.

Chcesz zadowolić wszystkich. Tak naprawdę każdego poza sobą samą. Jest to bardzo częste zjawisko wśród mam. Najzwyczajniej w świecie pragniesz być potrzebna, dlatego Twoim priorytetem jest zadowolenie innych. A to stanowi fatalne wyjście. Zaniedbujesz siebie, konsekwencją czego jest złe samopoczucie. To Ty jesteś odpowiedzialna za swoje życie i szczęście. Kieruj nim tak, aby było Ci dobrze.

  • Nie umiesz powiedzieć „nie”.

Potrzeby innych stają się dla Ciebie najważniejsze i nawet do głowy nie przychodzi Ci, żeby odmówić. Wychodzisz z założenia, że jeśli nie pomożesz, to ktoś sobie nie poradzi. Nic bardziej mylnego. Traktuj pozostałych jak dorosłe osoby, daj im samodzielność. Dla rodziny jesteś wyjątkowa nawet w wypadku kiedy odmawiasz.

  • Złe zarządzanie czasem.

Wszystko miesza się ze sobą, gdyż nie masz czasu na to, aby dzielić pracę, rodzinę i czas dla siebie. Tym bardziej trudne staje się monitorowanie tego, co robisz. Dlatego właśnie pojawia się poczucie winy.

  • Nie czujesz się ważna dla siebie samej.

Odtrącasz swoje potrzeby na dalszy plan. Nie widzisz problemu w tym, że robisz krzywdę sobie. Nie jesteś dla siebie ważna, dopada Cię przygnębienie, bo dawno nie robiłaś nic dla siebie. A przecież chcesz, aby Twoja rodzina miała się dobrze pod każdym względem? Do tego potrzebna jest zdrowa i silna mama. Bądź dla nich przykładem!

Nie może w nieskończoność to wyglądać w ten sposób, że nie robisz nic dla siebie, nie żyjesz swoim życiem i nie prosisz nikogo o pomoc. Nie musisz być bezbłędna. Masz prawo wymagać. Zaoszczędzisz wtedy sporo energii jak właściwie podzielisz obowiązki. Potrzebujesz wsparcia, więc o nie poproś. Stań się dla swoich dzieci mamą, która imponuje i zrób w końcu coś dla swojej przyjemności.

Przeczytaj także

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *