
Uczymy dziecko oszczędzania
Nasza pociecha rośnie z dnia na dzień. Wiąże się to z tym, że jej potrzeby także rosną, a tym samym rzeczy, które pragnie są coraz droższe. Oczywistą sprawą jest, że nie można kupować jej wszystko. Sama jednak nie zarabia, a swoje potrzeby ma. Idealnym rozwiązaniem jest, więc wprowadzenie kieszonkowego, a tym samym już od najmłodszych lat będziemy uczyć dziecko co to znaczy oszczędzanie.
Nie ma czegoś takiego jak idealny wiek, na to by zacząć uczyć dziecko gospodarowania pieniędzmi. Jeśli dziecko jest małe to musimy pogodzić się z tym, że kilkulatek zamiast odłożyć pieniądze będzie chciał wydać je od razu. Dla tak małego dziecka liczy się by mieć coś już teraz, od razu, a nie czekać na coś w przyszłości. Dlatego w tym okresie należy Malcowi często przypominać, że odkładając część pieniędz...