
Ostatnio natrafia się okazja na przetestowanie tabletek Erotine i od razu pomyślałam: Czemu by nie spróbować? Mój partner tez był bardzo ZA, także postanowiliśmy z partnerem trochę bardziej się pobudzić, niż jest to zazwyczaj.
Na początku postanowiłam trochę o nich poczytać. W składzie znalazłam same naturalne składniki, także nie miałam obaw i zamówiłam je na ich stronie internetowej na próbę. Szczerze – nie wiem, gdzie jeszcze można je nabyć, nawet się do końca nie interesowałam skoro miałam podane w reklamie www. Na pierwszy rzut oka tabletki trochę mnie przeraziły, bo są bardzo duże, jeśli ktoś ma problem z przełykaniem zwykłych tabletek – te na pewno go przerażą, ale jeśli się chce lepiej poczuć w łóżku – da radę! 😉
Muszę stwierdzić, że zawsze mamy ochotę na seks, ale po zażyciu tych tabletek była ona o wiele większa i też bardziej odczuwalna. Jeśli ktoś ma z tym faktycznie problem z jej brakiem – może być to dla niego bardzo dobre rozwiązanie i mówię o tym całkowicie poważnie. Dodatkowo pobudza, niczym kawa, ale przeczuwałam, że tak będzie czytając, że ma w składzie kofeinę. Dodatkowo ma kwas foliowy, który też przyczynia się do zmniejszenia uczucia zmęczenia – świetne dla par zapracowanych! Podczas seksu zdecydowanie silniej odczuwa się przyjemność. Erotine zawiera naturalne afrodyzjaki skumulowane w kapsułkach.
Wydaje mi się, że najczęściej problem zmniejszonej ochoty na seks jest spowodowany nieregularną gospodarką hormonalną i pierwsze co powinno się zrobić, to ją wyregulować. Te tabletki skupiają w zasadzie wszystko w jednym, są też łatwo dostępne, stąd mój ogromny plus. Stosuje się dwie kapsułki naraz. Mojemu partnerowi to nie przeszkadza, ale mnie trochę zniesmacza, tym bardziej że mam problem z połknięciem nawet jednej z nich. Jednak stosowane od czasu do czasu mogą stać się niezłym urozmaiceniem i na pewno nie powinniście żałować! Zresztą zalecane jest, by nie stosować ich dłużej niż 3 miesiące, ale możecie być pewni, że to będą wspaniałe 3 miesiące 😉