Często gdy rano wstajemy i otwieramy naszą szafę, zastanawiamy się co na siebie dzisiaj włożyć. To pytanie zawsze nas nurtuje i stwarza wiele problemów. Przecież my kobiety, zawsze mamy problem ze swoją szafą i jej zawartością. Najczęściej wypowiadane stwierdzenia w tej kwestii to: Nie mam co na siebie włożyć! albo Nic mi nie pasuje w tej kolorystyce!
Mam wrażenie im szybciej zmienia się moda w mediach, tym nam kobietom coraz trudniej dogodzić i nic wiecznie nam nie pasuje. Mamy coraz większe dylematy związane z kolorystyką pasującą do nas i obecnych trendów.
Problemy co do wyboru odpowiedniej garderoby, kobietom pojawiły się tak naprawdę w latach 20- tych XX wieku, gdy to świat „nabrał tępa”wkroczył w nową erę „pędu ku nowoczesności”. Wtedy to wszystko wydawało się szybsze: życie, samochody, muzyka jazzowa itp. Pojawiła się nowa rola kobiety- wyzwolonej i nowoczesnej, która nie koniecznie spędzała czas tylko w domu wychowując dzieci, ale i także kobiety, która zaczęła brać udział w życiu społecznym. Kino, teatr, wyścigi konne i samochodowe doprowadziły do tego, że kobiety zaczęły przebierać się nawet pięć razy dziennie. Pojawiły się takie stroje jak: poranne, wieczorowe, wczasowe, kąpielowe, bankietowe, obiadowe itp. Na początku były one tylko zróżnicowane formą i wyglądem (pojawiły się spodnie), później duże znaczenie zaczął nabierać w nich kolor, a jeszcze później grafika- czego przykładem może być kolekcja Pierre Cardina poświęcona sztuce Pieta Mondriana. Projektant przeniósł na sukienki mini, całe obrazy tego artysty.
Gdy kolor nabrał znaczenia w ubiorze, zwłaszcza kobiet chcących wyglądać nieprzeciętnie. To pytanie zaczęło często padać z naszych ust: Jakie kolory do siebie pasują? Bo przecież chcemy wyglądać modnie i w kolorystyce, która jest zgodna z obecnymi trendami panującymi w modzie znanych projektantów. Tak naprawdę gdy się zastanowimy, to nie musimy od razu wymieniać całej naszej garderoby, na modne i nowe ubrania. Wystarczy tylko zaobserwować trendy i zestawić coś ciekawego z naszych starych ubrań. Moda jest teraz tak różna i nieprzenikniona jak jeszcze nigdy dotąd. Od 2000 roku możemy zauważyć przenikanie się różnych wpływów i kolorystyki w zależności co komu pasuje i w czym lepiej się czuje. Tak naprawdę można wyciągnąć z szafy jakąś starą spódnicę lub bluzkę w której bardzo lubimy chodzić i zestawić ją z czymś zupełnie innym niż do tej pory.
Jeszcze niedawno nikomu by nie przyszło do głowy zestawić kolor różowy z czerwonym, albo niebieski z pomarańczowym. Niektóre kolory były zarezerwowane dla pewnych osób i na różnego rodzaju okazję jak np. biel dla Panny Młodej, a w czasach szlacheckich tylko Szlachta np. mogła nosić kolor niebieski i purpurowy (co było wyznacznikiem bogactwa i przynależności do danej grupy społecznej). W dzisiejszym świecie mody jest wszystko dozwolone i wręcz należy się bawić kolorami tak by osiągać coraz to ciekawsze zestawienia kolorystyczne. W latach 80-tych gdy wyszliśmy na ulice naszych miast to dominowała na nich szarość i kolory bardzo stonowane. Gdy wyjdziemy dzisiaj na ulice np. Krakowa to można dostrzec na nich przeplatankę i paletę różnych kolorów, wzorów i deseniów. Tak naprawdę do końca nie można odpowiedzieć na pytanie jakie kolory do siebie pasują, ponieważ w modzie jest wszystko dozwolone, a subtelne niedomówienia to akurat zaleta w świecie ubiorów od tysięcy lat.