Dbanie o urodę powinno być dla każdej kobiety standardem, tak jak mycie zębów. Niestety niektóre panie o tym zapominają i potem na ulicach widzimy zaniedbane, szare i smutne kobiety.
Wiele pań tłumaczy swoje niedbalstwo brakiem pieniędzy na kosmetyki, które niestety nie należą do najtańszych. Zastanówmy się, zatem wspólnie czy można dbać o swoją urodę bez użycia gotowych kosmetyków?
Oczywiście, że można i dowodem na to jest uroda i stan zadbania naszych mam i babć. Kilkadziesiąt lat temu nie łatwo było zarówno o kolorowe kosmetyki, jak i o kremy czy balsamy. Tylko nieliczne osoby miały do nich dostęp i był to wówczas prawdziwy rarytas. Mimo tych niedogodności kobiety emanowały naturalnym pięknem, które podkreślały i ulepszały z zastosowaniem różnych naturalnych specyfików. Ta wiedza była przekazywana z pokolenia na pokolenia i kobiety bardzo dbały o pewne rytuały i o swoją kobiecość. Dziś mamy zatrzęsienie kosmetyków, balsamów i kremów, a kobiety stały się leniwe, próżne i nie zawsze nawet chce im się po nie sięgnąć. W rezultacie nie dbając regularnie o swoją urodę nie osiągają takich efektów jak ich mamy czy babcie. Warto, więc poznać te stare sposoby i skorzystać z ich dobrodziejstw, gdyż będzie na pewno taniej, a i może i bardziej efektywnie.
Zioła to podstawowy składnik wszystkich kosmetyków i prawdziwe dobrodziejstwo dla skóry i dla włosów. Na przykład len, który zaparzymy i odcedzimy od ziarenek, może posłużyć nam, jako maska do włosów, która je odżywi, wzmocni i sprawi, że będą lśniące. Rumianek, kora dębu czy pokrzywa to również idealne zioła do płukanek do włosów. Wzmacniają, odkażają, niszczą łupież i sprawiają, że włosy stają się mocniejsze.
Kosmetyków należy również szukać w lodówce i w szafkach kuchennych. Wspaniała jest na przykład czarna kawa, którą należy zaparzyć lub po prostu zebrać fusy po wypitej kawie. Powstała papka jest idealna do peelingu ciała. Wyrównuje koloryt skóry, działa ujędrniająco, rozgrzewająco i niszczy cellulit, który jest zmorą naszych czasów.
Kurze jajko idealnie sprawdzi się w roli maseczki ściągającej i ujędrniającej do twarzy i dekoltu. Efekt jest widoczny już po pierwszym zabiegu. Z kolei jogurt naturalny czy maślanka idealnie sprawdzą się po opalaniu, gdy skóra jest zaczerwieniona i bardzo zmęczona.
