Kobiety od wieków nosiły kolczyki i zausznice. Uszy przekuwały już nasze babcie, mamy pozwalały sobie na większe szaleństwo i nosiły kilka kolczyków w jednym uchu, a my ozdabiamy biżuterią dosłownie wszystko – od brwi, przez sutki i miejsca intymne, aż po… pępek.
Tak naprawdę to ludzie od niepamiętnych czasów przekuwali sobie różne części ciała. Wśród rzymskich centurionów piercing był symbolem siły, w plemionach amerykańskich Indian był jednym z rytuałów inicjacyjnych, a w starożytnym Egipcie oznaczał arystokratyczne pochodzenie. Podobno nawet Brytyjczycy w pruderyjnej epoce wiktoriańskiej przekłuwali sobie brodawki piersiowe.
Kiedy w latach 60. hipisi wracali z podróży po Indiach do domu, część z nich miała przekłute nosy i kolczyki na wzór hinduskich kobiet, dla których ta ozdoba jest symbolem pozycji społecznej.
W latach 90., gdy trendy wyznaczały odważne Spice Girls, chętnie odkrywające nie tylko dekolty, ale przede wszystkim… brzuchy, bardzo modne stało się kolczykowanie pępka.
Wiele osób uważa kolczyk w pępku za rzecz niesamowicie sexowną. Plusem przekłutego pępka jest to że w każdej chwili można kolczyk schować np. w pracy, a pokazywać jedynie wtedy kiedy chce się stworzyć sex-owny image. Jeśli jednak zastanowimy się nad tym głębiej, to czym właściwie różni się kolczyk w uchu od kolczyka w innym miejscu ciała? prawda jest taka, że ta różnica tkwi w rozpowszechnieniu.
Pod koniec XX wieku, w czasach błyskawicznie zmieniających się trendów i postępującego konsumpcjonizmu, niektórzy zaczęli postrzegać piercing jako symbol stałości i autentyczności.
Piercing nadal może zaznaczać obrzędy przejścia albo być symbolem przynależności do pewnej grupy, a wszyscy Ci, którym piercing się podoba, ale wolą nie narażać się w na cierpienie, mogą zaopatrzyć się w magnetyczne lub przyklejane kolczyki do nosa i brody lub klipsy mocowane do brodawek piersiowych, itp. Dostępne są one w tysiące sklepach internetowych i za różną cenę.
Współcześnie piercing przybrał wiele nowych form, które nie mają żadnego głębszego, zakorzenionego w tradycji znaczenia. Jest to po prostu forma ozdabiania własnego ciała. Młodzi ludzie poprzez piercing próbują wyrazić siebie, choć ciężko niejednokrotnie określić im własną tożsamość, dlatego ciężko jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie!
